
Nieskuteczność tandenty perswazyjnej, opartej w dużej mierze o bezkrytyczne i bezmyślne stosowanie wzorców językowych żywcem branych z modeli NLP wynika (…) z funkcjonowania pewnych błędnych przekonań na temat działania struktur perswazyjnych wywodzących się z neurolingwistycznego programowania. Co gorsza, przekonania te funkcjonują nie tylko w środowisku autorów tekstów marketingowych (wykorzystujących w swojej pracy lingwistykę NLP), ale także wśród trenerów NLP. Zacznijmy od pierwszego mitu natury ogólnej: „Wszystkie techniki perswazji działające np. w USA, działają także w Polsce!”. (…) Otóż nic bardziej błędnego! Po pierwsze trudno nie zgodzić się z faktem, iż istnieją głębokie różnice na poziomie struktury języka między np. językiem polskim i angielskim (wynikające chociażby z różnic w gramatyce i składni tych języków). Po drugie istnieją zasadnicze różnice w sferze procesów poznawczych i emocjonalnych między np. Polakami i Amerykanami. Przejawia się to choćby w naszej, sławnej już „polskiej kulturze narzekania”, a także np. w kwestii odmiennego reagowania na dyrektywność komunikatów. Tym samym, okazuje się, że niektóre struktury lingwistyczne (wzorce językowe) działają u nas zupełnie inaczej, lub wręcz nie działają. Dla polskiego odbiorcy pewne teksty, tworzone w sposób bezkrytyczny na angielskojęzyczną (w szczególności amerykańską) modłę, już na pierwszy „rzut oka” wydają się nienaturalne i podejrzane. A już bardzo dawno temu udowodniono, że jeśli tekst budzi naszą czujność, to perswazyjna skuteczność tego tekstu natychmiast spada (bardzo często do zera). (…) tekst, w którym co drugie zdanie oparte jest na presupozycjach, a każdy akapit rozpoczyna się od implikacji jest po prostu niestrawny dla czytelnika (a o jakiejkolwiek perswazyjności nie ma mowy!). Oczywiście całkowita rezygnacja z wykorzystania modeli NLP w tworzeniu skutecznych tekstów perswazyjnych byłaby typowym „wylewaniem dziecka z kąpielą”, ponieważ prawidłowe z nich korzystanie jest potężnym narzędziem w arsenale każdego autora takich tekstów. Trzeba to jednak robić w sposób sensowny, z pełnym zrozumieniem procesów, jakie dzieją się w umyśle klienta[2].
Kup moją książkę pt. "Jak politycy nami manipulują":
– "Jak politycy nami manipulują? Cz. 1: Zakazane techniki"
– "Jak politycy nami manipulują? Cz. 2: Przemowy w praktyce"
– "Jak politycy nami manipulują? Cz. 1: Zakazane techniki"
– "Jak politycy nami manipulują? Cz. 2: Przemowy w praktyce"
[1] R. Hargrove, Mistrzowski coaching, Kraków 2006, ss. 14-15.
[2]http://www.nlpwbiznesie.pl/marketing-perswazyjny-czyli-tandeta-perswazyja/, 21.11.2010.
aggahrt whh t rttrh k,br