W 4. kolejce Champions League czekają nas kolejne spotkania, tym razem najciekawiej zapowiada się spotkanie Realu Madryt z Galatasaray Stambuł. Czy Królewscy ponownie pokonają rywali?
Za nami trzy rozegrane spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, teraz czas na mecze rewanżowe. W trzeciej kolejce Galatasaray podejmował Real Madryt, to spotkanie zakończyło się na korzyść Królewskich, którzy skromnym wynikiem zwyciężyli 0:1 (0:1), po bramce Toniego Kroosa (w 18’).
Eksperci zastanawiają się czy Real jest tak słaby czy może Galatasaray tak mocny?
Zespół z Turcji co prawda zajmuje ostatnie miejsce w tabeli (1 punkt, 0 – zwycięstw, 1 – remis, 2 – porażki). Ich atutem jest linia pomocy i ataku, które wyglądają dość dobrze. Na lekki minus jest obrona, która nie zawsze umie poradzić sobie w trudnych sytuacjach.
Radamel Falcao teraz z barwach Galatasaray…
Jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy i najbardziej znany w zespole jest Radamel Falcao, który przeniósł się do Stambułu z Monaco (oddając opaskę kapitana Kamilowi Glikowi). Falcao z nową drużyną podpisał kontrakt na trzy lata w którym ma zarabiać pięć milionów rocznie. Kolumbijczyk jest jednym z najlepszych napastników, szkolił się w Atletico Madryt, Manchesterze United, ostatnio również w Monaco, dla tej drużyny zdobył ponad 80 bramek. Taki dorobek piłkarski robie wrażenie, ale również jego umiejętności.
Na uwagę zasługuję również trener Fatih Terim, który ma bogatą karierę trenerską prowadził reprezentację U-21, zespoły z Włoch – Fiorentine i Milan jak również seniorską reprezentację Turcji. Jest charyzmatyczny, wybuchowy ale nikt tak jak on nie potrafi przemawiać i „potrzasnąć” drużyną w najważniejszych momentach spotkania. W przerwie stawia na odważne zmiany i nie boi się podejmować ryzyko. W klubie posiada wielką władzę.
W Realu Madryt – wszystko się może zmienić…
W Realu można odnieś się do zdania „wielkie nadzieje i powroty”, bo tak jest określany Zinedine Zidane, który po sukcesach i wygraniu trzech razy z rzędu Ligi Mistrzów, latem 2018 roku opuszczał klub w glorii, by klika miesięcy później wrócić ponownie do klubu.
Zderzenie się z rzeczywistością nie jest już tak przyjemne jak za pierwszym razem. Wyniki są średnie, choć drużyna nie została jakoś mocno przebudowana. Ciągle występuję w teoretycznie najsilniejszym składzie. Tak naprawdę to dziewięć z jedenastu piłkarzy, którzy grali w latach 2014-2018 i odnosili największe sukcesy grają dalej.
Klub pozyskał Edena Hazarda z Chelsea Londyn za 100 mln euro, który wzmacnia atak, choć nie wygląda on tak źle, bo na tej pozycji gra Gareth Bale, który ostatnio (zresztą jak większość drużyny) nie imponował skutecznością i Karim Benzema, na którego można prawie zawsze liczyć. Środek pola to wspomniany Toni Kroos, Luka Modrić i ISCO – dwaj ostatni też ostatnio nie olśniewają formą. Zidane chciał kupić Paula Pogbę, ale jego prośba nie została spełniona. Więc będzie musiał sobie radzić z tymi piłkarzami, których ma do dyspozycji. Jeśli uda mi się tchnąć nowego ducha sukcesu, kto wie, może uda mi się ponownie stanąć na podium.
Faza grupowa jest do ogrania, oprócz Galatasaray Stambuł grają jeszcze w grupie A – Paris Saint-Germian i FC Brugge. Po trzech rozegranych kolejkach na pierwszym miejscu jest PSG (9 punktów, 3 – zwycięstwa, 0 – remisów, 0 – porażek). Drugie miejsce zajmuje Real Madryt (4 – punkty, 1 – zwycięstwo, 1 – remis, 1 – porażka). Trzecie miejsce wywalczył FC Brugge (2 – punkty, 0 – zwycięstw, 2 – remisy, 1 – porażka). A czwarte miejsce należy do Galatasaray Stambuł (1 – punkt, 0 – zwycięstw, 1 – remis, 2 – porażki). Sytuacja w tabeli jeszcze może się zmienić, bo przed nami trzy kolejki do rozegrania, po których dowiemy się kto awansuje do 1/8 finału oraz kto zagra wiosną w 1/16 finału Ligi Europy a który zespół pożegna się z tegoroczną Champions League.